flaga flaga
Slideshow Image 1 Slideshow Image 2 Slideshow Image 3
cytat
Rozwiązanie umowy dożywocia (o dożywocie)

   Umowa dożywocia polega na tym, że jedna osoba (dożywotnik) przenosi własność nieruchomości na inną osobę (nabywcę), która zobowiązuje się zapewnić jej dożywotnie utrzymanie. Jeśli strony nie ustaliły inaczej, nabywca powinien przyjąć zbywcę jako domownika, dbać o niego, dostarczać mu wyżywienie, ubranie, mieszkanie, światło, opał, pomoc, etc. Strony kształtują treść umowy dożywocia według swoich potrzeb, np. nabywca może ustanowić użytkowanie wieczyste, służebność mieszkania lub inne powtarzające się świadczenia (art. 908 kodeksu cywilnego). Można także zastrzec dożywocie na rzecz osoby bliskiej zbywcy. Wówczas przeniesienie własności nieruchomości następuje w chwili obciążenia jej prawem dożywocia. Prawo dożywocia jest niezbywalne, ma charakter osobisty, ściśle związany z osobą dożywotnika.

   W praktyce adwokackiej nierzadko można spotkać się z sytuacją, kiedy jedna ze stron umowy chce - z równych względów i przyczyn - „wycofać się” z umowy dożywocia. Zasadniczo umowy dożywocia nie można odwołać. Może ją rozwiązać tylko sąd, na żądanie jednej ze stron.

   Sytuację tę reguluje art. 913 k.c.:

§  1.  Jeżeli z jakichkolwiek powodów wytworzą się między dożywotnikiem a zobowiązanym takie stosunki, że nie można wymagać od stron, żeby pozostawały nadal w bezpośredniej ze sobą styczności, sąd na żądanie jednej z nich zamieni wszystkie lub niektóre uprawnienia objęte treścią prawa dożywocia na dożywotnią rentę odpowiadającą wartości tych uprawnień.

§  2.  W wypadkach wyjątkowych sąd może na żądanie zobowiązanego lub dożywotnika, jeżeli dożywotnik jest zbywcą nieruchomości, rozwiązać umowę o dożywocie.

   Wyjątkowa sytuacja, o której stanowi §  2 powołanego przepisu zachodzi w szczególnych przypadkach, kiedy dochodzi do krzywdzenia dożywotnika, agresji i złej woli po stronie jego kontrahenta, a nie wystarcza samo negatywne nastawienie dożywotnika do kontrahenta (wyrok SN z 9 kwietnia 1997 roku, III CKN 50/97). Do rozwiązania umowy dożywocia konieczne jest wystąpienie okoliczności z art. 913 § 1 k.c., a ponadto wyjątkowość zaistniałej sytuacji. Wyjątkowość sytuacji wyraża się przede wszystkim w fakcie, że zamiana dożywocia na rentę nie prowadzi do należytego rezultatu (np. gdy zobowiązany nie jest w stanie płacić renty zaspokajającej potrzeby dożywotnika), ale także w drastycznym naruszaniu przez zobowiązanego zasad współżycia społecznego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 20 grudnia 2012 r. I ACa 1227/12). Sąd Najwyższy uznał też, że gdy zobowiązany porzuca nieruchomość i pozostawia dożywotnika bez opieki – można taką umowę rozwiązać (wyrok z 13 kwietnia 2005 r. SN, IV CK 645/04).

   Legitymację do wystąpienia z żądaniem rozwiązania umowy dożywocia ma zobowiązany oraz ten dożywotnik, który był zbywcą nieruchomości (zob. Kodeks cywilny. Komentarz pod red. E. Gniewka, różne wydania, kom. do art. 913 k.c.). Sąd Najwyższy w wyroku z 17 marca 2004 r. (II CK 91/03) wskazał, że rozwiązanie umowy o dożywocie nie jest dopuszczalne po zbyciu nieruchomości obciążonej dożywociem (art. 914 w związku z art. 913 § 2 k.c.). Poprzez pojęcie zbycia na gruncie art. 914 k.c. rozumie się nie tylko zbycie przez zobowiązanego otrzymanej nieruchomości w drodze czynności prawnej (sukcesja singularna), ale także nabycie nieruchomości wskutek spadkobrania (sukcesja uniwersalna), które to może dotyczyć różnych podmiotów (spadkobranie testamentowe lub ustawowe - możność nabycia spadku przez osoby fizyczne, prawne, gminę, Skarb Państwa) - zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 21 grudnia 2016 r. (I ACa 646/16). W takiej sytuacji sąd nie rozwiąże umowy dożywocia, a może co najwyżej zamienić to prawo na dożywotnią rentę odpowiadającą wartości tego prawa (art. 914 k.c.).

   Sąd nie rozwiąże umowy dożywocia również wtedy, gdy dożywotnik zmarł, ponieważ prawo to ma charakter osobisty, ściśle związany z osobą dożywotnika i gaśnie z jego śmiercią. Warto też wiedzieć, że prawo to nie wchodzi w skład spadku po dożywotniku (art. 922 § 2 kc). Również jeżeli dożywotnik wystąpił z pozwem o rozwiązanie umowy i zmarł w trakcie procesu, to roszczenie nie przechodzi na jego spadkobierców. Spadkobiercy nie mogą wstąpić do procesu wszczętego jeszcze za życia dożywotnika. Takie stanowisko zajął SN w uchwale 7 sędziów z 16 marca 1970 r. (III CZP 112/69) i wielokrotnie powtarzał je w swoich kolejnych orzeczeniach (por. m.in. postanowienie SN z 6 maja 2016, I CSK 297/15).

   W wyniku wydania wyroku rozwiązującego umowę dożywocia dochodzi do przejścia własności nieruchomości z powrotem na zbywcę oraz do wygaśnięcia prawa dożywocia.

stopka
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisów społecznościowych oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Więcej informacji można znaleźć w: Polityka plików cookie
Akceptuję Politykę plików cookies (Nie pokazuj mi więcej tego powiadomienia).